Moja trudna skóra wrażliwa…

Moja trudna skóra wrażliwa…

W konkursie “Moja trudna skóra: wrażliwa, reaktywna, atopowa, z objawami alergii” pytaliśmy o największe problemy z tym typem skóry? O jakiej porze roku są większe, jakie czynniki zaostrzają objawy? Jaki macie sposoby na ukojenie nadreaktywnej skóry? Konkurs zorganizowaliśmy wraz z portalem CzasNaZmiane.pl Poniżej wybrane wypowiedzi opisujące jak pielęgnujecie skórę wrażliwą, alergiczną, z objawami AZS…

 

Moja skóra jest sucha i wrażliwa, a ponadto pojawia się na niej trądzik i zaczerwienienia wywołane alergią na zwierzęta futerkowe, z którymi mieszkam. Dobranie kosmetyków sprawia mi spory problem, ale dzięki temu zaczęłam się interesować bardziej ich składem. U mnie zimą nasila się suchość twarzy i utrata nawilżenia w ciągu dnia lub nocy (a stosuję kremy co najmniej 2 razy dziennie), latem natomiast nasilają się zaczerwienia wywołane alergią i trądzik. Unikam kosmetyków, które zawierają głównie alkohol, bo wiem, że to dodatkowo wysusza moją skórę. Szukam produktów, które zawierają składniki łagodzące stany zapalne skóry, zaczerwienia i pomagają zachować nawilżenie skóry jak najdłużej. Pielęgnacja skóry to dla mnie cały system zadań, który ciągle ulepszam. Obecnie zaczynam dzień od masażu szczoteczką do mycia twarzy, co działa jak peeling na suche skórki i zapobiega powstawaniu trądziku. Dalej używam olejku z kwasem hialuronowym dla nawilżenia skóry masując nim twarz przez 4 minuty, następnie spłukuję go 2 minuty letnią wodą, co też pomaga nawilżyć skórę, a następnie używam delikatnego peelingu w piance z aloesem i masuję twarz przez 4 minuty, po czym go spłukuję. Po osuszeniu twarzy, jeśli mam czas, nakładam maseczkę nawilżającą i łagodzącą zaczerwienienia z glinką i bergamotką. Jeśli nie mam czasu, od razu przechodzę do kolejnego kroku – przecieram twarz wacikiem z tonikiem z aloesem i pestkami winogron. Zimą używam też mleczka. Dalej nakładam na twarz serum z witaminą C, które pomaga redukować i rozjaśniać zaczerwienia, a także przyspiesza gojenie się trądziku. Następnie nakładam lotion z aloesem, który nawilża skórę, i też pomaga redukować zaczerwienia. Potem używam kremu na dzień i tutaj często zmieniam producentów i skład produktu – raz jest to krem z aloesem, raz z kwasem hialuronowym, ostatnio też próbowałam kremu z nasion chia. Po nałożeniu kremu używam BB z filtrem SPF45 i PA+++ oraz unikam długotrwałego przebywania na słońcu, bo to wysusza zbytnio skórę. Wieczorem zmywam makijaż płynem micelarnym z zieloną herbatą, następnie znów myję twarz olejkiem i peelingiem. Gdy cera jest oczyszczona, przecieram skórę tonikiem i znów nakładam serum i lotion. Na noc wybieram kremy ze składnikami, które pomagają zregenerować cerę oraz utrzymują jej nawilżenie. Z porad dermatologa korzystam sporadycznie, a z porad kosmetyczki wcale. Szukam na własną rękę produktów odpowiednich dla mojej cery i sposobów korzystania z nich. Kiedy widzę pozytywne efekty, wiem że warto jest samemu zagłębić się w temat kosmetyków. Kobieta, wiek: 24

 

Od dziecka zmagam się z różnego rodzaju alergiami, objawy występują nie tylko na skórze, więc jestem pod stałą opieką alergologa. W kosmetykach unikam substancji zapachowych, bo one najczęściej powodują u mnie reakcję alergiczną. Głównymi problemami mojej skóry są zaczerwienienia i suchość, która czasem nawet prowadzi do nieestetycznego łuszczenia się skóry. Dlatego na co dzień staram się jak najbardziej nawilżyć skórę, rano nakładam zwykle 2 kremy na twarz, jeden mocno nawilżający, drugi z filtrem jako bazę pod makijaż. Ciężko jest mi dobrać fluid do mojej cery, czasem muszę zmieszać go z kremem nawilżającym przed nałożeniem, żeby nie wytworzyła się na skórze nieestetyczna „skorupa”, która jeszcze bardziej uwydatnia łuszczącą się skórę i podrażnienia. Na noc stosuję kremy łagodzące. Do mycia stosuję hipoalergiczne mydła, albo preparaty dla niemowląt. Do demakijażu sprawdzają się u mnie bezzapachowe płyny micelarne. Do pielęgnacji ciała używam balsamów z d-pantenolem.  Zimą zauważam nasilenie się objawów, szczególnie wysuszenia skóry, zapewne przez ogrzewanie i uboższą dietę. Kobieta, wiek – 25 lat.

 

Moja wrażliwa i bardzo sucha skóra na całym ciele i na bocznych partiach twarzy wymaga szczególnej profilaktyki, aby uchronić ją przed świądem, rumieniem, szorstkością, pękaniem. Staram się zapobiegać powstawaniu zmian na skórze, aby później nie leczyć. Dlatego na co dzień do mycia stosuję delikatny, kojący, łagodzący podrażnienia żel, a później nakładam nawilżający i odbudowujący barierę ochronną skóry balsam emolientowy i krem zmniejszający swędzenie i zaczerwienienia. Najlepsze efekty przynosi łagodne rozprowadzenie produktów pielęgnacyjnych zaraz po kąpieli, po osuszeniu skóry delikatnym ręcznikiem. Wszystkie preparaty, które używam zawierają kompleks biomimetyczny, przywracający naturalną równowagę i pochodzą z tej samej linii, aby nie podrażniać skóry mieszanką i nadmiarem różnych składników. Unikam detergentów, w tym mydeł, parabenów, barwników, substancji zapachowych, mogących powodować stan zapalny. Omijam rozgrzane kaloryfery, klimatyzację, zadymione od papierosów pomieszczenia, gwałtowne zmiany temperatury, nie chodzę na saunę, nie stosuję gorących kąpieli, nie opalam się. Bielizna, odzież muszą być z naturalnych, bardzo delikatnych tkanin. Duże znaczenie ma to, jak i w czym piorę. Hipoalergiczne proszki, powtórne płukanie eliminują źródła podrażnienia skóry, tak samo jak ścieranie kurzu w mieszkaniu na mokro, bez użycia środków chemicznych. Częste wietrzenie mieszkania, pościeli nie dopuszcza do rozmnażania się alergenów i rozwoju AZS. Spanie w pościeli pachnącej wiatrem i mrozem jest dla mnie dodatkowym źródłem przyjemności. Stres, pośpiech, brak ruchu na świeżym powietrzu nie służą mojej trudnej skórze, a rozwijanie pasji, relaks i sport w słoneczne dni – łagodzą i regenerują. Zatem nie pora roku wpływa na intensywność jej dysfunkcji, ale to, jaka jest pogoda. Odkryte części zawsze ochraniam kremem i mleczkiem z filtrem mineralnym przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Nawilżam ją od wewnątrz, pijąc dziennie minimum 1,5 litra wody mineralnej, wzmacniam – jedząc warzywa i owoce. Celem codziennego dbania o skórę jest wyeliminowanie z życia częstych wizyt u lekarzy specjalistów – alergologa i dermatologa oraz zapewnienie jej zdrowia i naturalnego piękna. Kobieta, 41 lat

 

Od jakiegoś czasu zmagam się z problemami wrażliwej skóry. Kilka lat temu zaczęłam bardzo źle znosić słoneczną pogodę, musiałam udać się do dermatologa, bo nie dawałam sobie rady z podrażnieniami spowodowanymi nadmiernym wystawianiem się na słońce. Pojawiają się zaczerwienienia, swędzące plamy na skórze i krostki. Od kiedy zaczęły się problemy z podrażnieniami od słońca stosuję kosmetyki z bardzo wysokimi filtrami, żeby zapobiegać powstawaniu podrażnień. Ponadto szukam w kosmetykach składników łagodzących podrażnienia, często stosuję dermokosmetyki, ze względu na bogactwo w składniki aktywne. Kobieta, 28 lat.

 

Witam, walczę o idealne wzmocnienie dla mojej wrażliwej skóry ciała 40+ 🙂 Przez ostatnie dwa lata często występowało u mnie zaczerwienie. Przy okazji badań kontrolnych okazało się, że mam nadciśnienie. Zaczęłam brać lekarstwa i rumień zmniejszył się znacząco. Stosuję kremy do cery wrażliwej, ponieważ bardzo mi służą. Kobieta, przedział wiekowy 40-45.

 

Dzień dobry. Jak wchodzę z zimnego w ciepłe i odwrotnie, to pojawiają mi się czerwone pultynki. Jak wychodzę na mróz, to staram się smarować tłustymi, odżywczymi kremami i to mi pomaga. Nie takie czerwone. Nie mogę używać zimą kremów nawilżających. Dodatkowo jesienią i zimą robię maseczki. Kobieta, 27 lat

 

Osobiście przeszłam różne etapy skóry atopowej. W pierwszym etapie był tylko zaczerwienienie, następnie zaczęły pojawiać się krostki, które przeszły w duże guzki. Fluid już nie pomagał i udałam się w końcu do dermatologa, który nakreślił mi plan działa. Doprowadzałam się do porządku przez rok, udało się, ale cały czas chodzę do dermatologa, bo zaczerwienienie pozostało.  Kobieta, mam 34 lata.

 

Moja cera to cera wrażliwa. Staram się używać kremów do tej cery. Miałam kilka zabiegów u kosmetyczki. Stosuję również maseczki. Najlepsza pora roku dla mojej skóry to wiosna i jesień. Nadmierne słońce i mróz jej nie sprzyjają.  Kobieta, powyżej 30-tki.

 

Wydaje mi się, że mam problem wrażliwej skóry. Nie konsultowałam się jeszcze z lekarzem, bo na razie objawy nie są bardzo uciążliwe. Gdy nie uważnie dbam o cerę zdarza się uczucie napięcia skóry twarzy, wysuszenie i zaczerwienienie. Wybieram kosmetyki dla skóry wrażliwej, łagodzące i nawilżające. Bardzo dobrze moja skóra reaguje na ekologiczne kosmetyki z naturalnych składników. Staram się też pomóc mojej cerze domowymi maseczkami z naturalnych składników. Bardzo dobrze działają na mnie maseczki z miodem i płatkami owsianymi. Nie zauważyłam żeby problemy zmieniały się zimą czy latem. Jestem kobietą, mój przedział wiekowy 25+

 

Zawsze miałam cerę wrażliwą, ale w czasie menopauzy zaczęły pojawiać się symptomy trądziku różowatego. Najpierw rumień, a potem doszły jeszcze krosty. Myślałam, że to trądzik cery dojrzałej, ale wizyta u dermatologa rozwiała te myśli. Stosuje specjalistyczne preparaty, maści, kremy. Ale cały czas muszę uważać i pilnować się, że zmiany się pogorszyły.  Kobieta, 50-60.

 

Przez 3 lata stosowałam sterydy. Niestety konsekwencją tego są obecnie problemy z cerą. Kosmetyczka określiła moja skórę jako wrażliwą i naczynkową, a dermatolog powiedziała, że mam predyspozycje do skóry atopowej. Stosuję oczywiście kremy na moje przypadłości skórne. Regularne stosowanie daje efekty. Musze również uważać na zmiany pogodowe. Latem stosuję kremy z filtrami, chociaż jak się opalę, to lepiej wyglądam. Kobieta, 20+

 

Moim największym problemem są zaczerwienienia i suchość skóry. Objawy nasilają się latem, zapewne pod wpływem słońca. Unikam podrażniających składników, szukam naturalnych składników w kosmetykach. Na zaczerwienia szukam żeń-szenia, rutyny, arniki. Do tego kremy cc z zielonym pigmentem. Nie chodzę do kosmetyczki ani do dermatologa.  Kobieta 30+

 

Zmagam się z atopowym zapaleniem skóry. Szukam kosmetyków o prostym składzie, zawierających emolienty. Do pielęgnacji ciała dobrze sprawdza się u mnie masło shea, w pielęgnacji cery – mocznik. Dobrze gdy w składzie pojawi się alantoina. Zimą stosuję bardziej natłuszczające preparaty.  Kobieta, przedział wiekowy 25-30 lat.

 

Moja skóra jest lekko naczynkowa i często pojawia mi się rumień w szczególności na policzkach. Większy problem z cerą mam zimą, jak zaczyna się robić zimno, to odczuwam większy dyskomfort. Używam specjalnych kremów, stosuję maseczki, ale raczej wszystko działa łagodząco. Kobieta, 40+

 

Mam skórę reaktywną, źle znoszę różnice temperatur, dlatego zimą cierpię z powodu mrozów, a latem upałów. Staram się samodzielnie dbać o skórę, stosuję kosmetyki do skóry wrażliwej. Lubię kosmetyki z aloesem. Ponieważ często mam suchą i napiętą skórę, stosuję jak najwięcej nawilżających produktów, po każdym prysznicu obowiązkowo używam balsamu albo masła. Staram się też chronić skórę przed mrozem i słońcem, stosuję odpowiednie kremy na twarz z filtrami.  Kobieta, przedział wiekowy: 35+

 

Od kilku lat zmagam się ze skórą atopową. Na początku próbowałam różnych kremów, ale nic to nie dało. Dopiero jak poszłam do dermatologa, który przepisał mi specjalne płyny, kremy, to wygląd skóry mi się poprawił. Ostatnio byłam również u dietetyczki, która zwróciła uwagę na moją cerę i poradziła, co jeść i czego unikać. Kobieta, 30+.

 

Kosmetyki dla skóry wrażliwej